,.A myśmy poznali i uwierzyli w miłość, którą Bóg ma do nas; Bóg jest miłością, a kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim.” Tym razem Jan pisze o miłości Boga do nas. Jezusowi zależało na tym, aby uczniowie poznali Bożą miłość. W modlitwie arcykapłańskiej prosił Ojca, aby darował uczniom taką samą jedność, jaka była między nim a Ojcem: ?aby wszyscy byli jedno, jak Ty Ojcze we mnie, a ja w Tobie.” W tej prośbie jest też podany powód: ..żeby świat poznał, (…) że Ty ich umiłowałeś, jak mnie umiłowałeś” (Jan 17.23). Bóg nas tak miłuje, jak miłuje Pana Jezusa: ?On sam, Ojciec, was miłuje.” Czy jesteśmy w stanie to pojąć? (Czytaj: Jer. 31,3; Rzym. 5,8; Efez. 2,4.5) W Bożej miłości mamy bezpieczne schronienie i pokój. Jeżeli dręczeni jesteśmy przez niepokój, znaczy to, że zapomnieliśmy o wielkości i miłości Bożej. ?Pan niech kieruje serca wasze ku miłości Bożej i ku cierpliwości Chrystusowej.” ..Zachowujcie siebie samych w miłości Bożej.” (2 Tes. 3,5; Judy 20.21)
Bóg rozdziela Swoją miłość pomiędzy niezliczonych ludzi, ale ponieważ jest ona nieskończona i wieczna, może jej udzielać w nieograniczenie bogatej mierze wszystkim – każdemu z nas osobiście. ?Bóg zaprasza nas stale do siebie. Chce nas wziąć w Swoje ramiona. Tam znajdujemy wszystko, za czym tęsknimy: pokój, bezpieczeństwo, odpoczynek i niekończącą się miłość!” (Joni Eareckson) Jeżeli wiemy, że jesteśmy przez Boga tak bardzo miłowani, będzie to dla nas motorem do okazywania miłości, do służby i ofiarności. Okazywanie miłości nie będzie dla nas wtedy zakonem, ani nakazem, nie będzie warunkiem, ale następstwem ścisłej, pełnej miłości łączności z naszym niebiańskim Ojcem. (Czytaj: 1 Tes. 3.12; Hebr. 13,1-3, Jak. 2,8)