Joz.1,1-9 Nowy Rok 2012 Nie bój się ? jestem z tobą!
Gdy patrzysz w przyszłość, gdy myślisz o tym Nowym 2012 Roku, może zastanawiasz się jaki on będzie, co się wydarzy? Może nawet napawa cię lęk, gdy myślisz o tym, co przyniesie. Nie wiesz czy będzie to rok radosny, pełen miłych niespodzianek, czy będzie odwrotnie, czy nie napotkasz na drodze różnego rodzaju problemów i doświadczeń. Czy nie będziesz musiał przechodzić przez trudne sytuacje, przeżywać choroby? Czy nie stracisz pracy? Niezależnie jednak od tego, co się wydarzy, możesz ufać niezmiennemu Bogu. Jeżeli On jest twoim Zbawicielem, możesz podobnie jak prorok Izajasz ufać Mu bezgranicznie i nie bać się! On poprowadzi cię i będzie dla ciebie podporą, będzie cię wzmacniał, gdy będziesz tego potrzebował. On nie pozostawi cię samego niezależnie od tego, co będzie się w twoim życiu działo! Krocz więc przez ten rok zawsze blisko Niego. Prorok Izajasz dodaje ci dzisiaj otuchy na początku tego nowego roku mówiąc: ?Oto Bóg zbawieniem moim! Zaufam i nie będę się lękał: gdyż Pan jest mocą moją i pieśnią moją, i zbawieniem moim”. (Iz.12:2)
Podobnej otuchy dodaje Pan Bóg Jozuemu, który po śmierci Mojżesza ma objąć przewodnictwo nad wielkim ludem izraelskim. To nie było łatwe zadanie. On doskonale wiedział co przezywał Mojżesz. Ile upokorzenia musiał znosić ze strony tego ludu. Widział jak często byli niezadowoleni. Ileż to razy szemrali przeciwko Mojżeszowi i Panu Bogu. Był świadkiem tego jak izraelici w czasie gdy Mojżesz był 40 dni na górze Synaj, odlali sobie złotego cielca i jemu oddawali cześć i chwałę, a potem Mojżesz wkroczył z całą żarliwością i wystąpił przeciwko bałwochwalcom. On był także wśród 12 wywiadowców, którzy przechodzili przez ziemię obiecaną i widział i słyszał w jak pesymistyczny sposób przedstawili ci ludzie perspektywę wejścia narodu wybranego do ziemi, którą Bóg im obiecał. Oni sprawili, że ludzie zaczęli się buntować, tracić nadzieję, byli by gotowi ukamienować Mojżesza i Aarona.
Tylko Jozue i Kaleb wierzyli, że Pan Bóg ma moc wprowadzić ich do tej ziemi. Dlatego z tych 600 tyś tylko oni dwa dostąpili zaszczytu wejścia do ziemi obiecanej. A to całe niewierne pokolenie musiało umrzeć na pustyni. Ci ludzie szemrając mówili, że ich dzieci i potomkowie nigdy nie wejdą do tej ziemi a Pan powiedział, że ojcowie z powodu grzechów i zwątpienia nie wejdą ale ich dzieci posiądą te ziemie. I dokładnie Bóg to zrealizował.
O oto Jozue kiedy objął przywództwo nad narodem Izraelskim wie, że to nie jest łatwe zadanie, że czeka go niejedna bitwa. Będzie musiał zdobywać niejedno miasto. Walczyć nie tylko z wrogami ale z językami i uporem swojego ludu. Będzie musiał podejmować trudne decyzje, rozstrzygać trudne kwestie. Tak często będzie musiał iść pod prąd, stać w obronie prawa i Słowa Bożego. Trzymać się Bożych Przykazań i dbać o wierność.
Pan wiedział co przeżywa Jozue. On był świadomy tego, że ten człowiek się boi. To nie był człowiek na wzór dzisiejszych polityków, dla których jedynym celem jest wejść nawet po trupach do władzy. On może wszystko obiecać aby go wybrali i nie przejmuje się w jaki sposób będzie rządził, ważne jest by była dobra kasa, wygodna luksusowa fura i sława, jak to mówi jeden z polskich satyryków. A co się stanie to czas pokaże.
Jozue nie jest tego rodzaju politykiem. On gdyby mógł to wolałby to zadanie przekazać komuś innemu. Ten człowiek odczuwał sferę wielkiej odpowiedzialności, wyobrażał sobie przyszłość i jemu nigdy nie chodziło o pieniądze. To była służba, którą Pan mu przekazał. I on chciał to czynić ku Jego chwale.
Pan Bóg znał serce Jozuego i właśnie jego wybrał, bo jego serce było szczera. Wszechmogący Bóg od dawna, od młodości przygotowywał go u boku Mojżesza do tego zadania. Jozue jako chłopak służył już u boku Mojżesza.
Teraz więc Bóg na progu tego nowego zadania, nowej bardzo odpowiedzialnej służby dla narodu mówi do Niego:
?Bądź mocny i mężny, bo ty oddasz temu ludowi w posiadanie ziemię, którą przysiągłem dać ich ojcom.
Nikt przed tobą się nie ostoi, dopóki żyć będziesz; jak byłem z Mojżeszem, tak będę z tobą, nie odstąpię cię ani cię nie opuszczę.? To jest niesamowite jak bardzo Pan go motywuje ile razy w tym krótkim słowie mówi mu nie bój się, bądź mocny i mężny. Czyń wszystko według mojego Słowa a Ja będę z tobą. Wspaniała zachęta. Czy mogło być coś jeszcze bardziej zachęcającego aniżeli to słowo? Czy On przestałby się bać gdyby Pan mu powiedział, że go obdarzy bogactwem, sławą i mądrością? Nie! Bo na co przydałyby mu się tam te pieniądze na pustyni. Po co mu była sława? Czy jego mądrość wystarczyłaby do tego by zdobyć te wszystkie ziemie, gdyby nie było tam Pana? Nie ! Dlatego Bóg mu mówi: Nie bój się bo Ja będę z tobą tak jak byłem z Mojżeszem. On doskonale wiedział co to znaczy kiedy człowiek może liczyć na tak wszechpotężnego Boga. O tym wiedzieli także królowie, którzy całym sercem miłowali Pana, tacy jak Dawid, Jozjasz, Hiskiasz.
Pamiętacie np. historię Hiskiasza? Jak potężna armia asyryjska króla Sancheryba oblegała mury Jerozolimy, wtedy wydawało się, że to już totalna klęska. Oni z ludzkiego punktu widzenia nie mieli żadnych szans przy tak potężnej armii. Król Sancheryb w obelżywych słowach mówił o Hiskiaszu i Panu Bogu. Wzywał lud izraelski by odstąpili od Hiskiasza a wtedy uratują życie. Wydawać by się mogło, że to jest sytuacja bez wyjścia. Niejeden król takich okolicznościach ratował się samobójstwem, bo nie widział szans, ale Hiskiasz z listem króla Sancheryba przyszedł do świątyni i że łzami w oczach prosił Boga o ratunek. Zaraz po jego modlitwie Bóg posyła do niego proroka Izajasza, który oznajmia mu, że jutro król i cały naród zostanie wybawiony i nie wkroczy on do tego miasta, ani nie wypuści na to miasta strzały ani nie usypie szańca.
I tak się dokładnie stało. W nocy przeszedł anioł śmierci i pozbawił życia 185 tyś żołnierzy armii Sancheryba. To była największa życiowa klęska tego króla.
Oto co znaczyła obietnica Pana, że on będzie z Jozuem. Te wszystkie inne rzeczy są niczym w porównaniu z Bożą łaską i obecnością w naszym życiu. Tam gdzie w życiu człowieka jest Pan Wszechmogący i potężny tam człowiek nie musi się niczego obawiać. Nawet największe wyzwania, próby trudności życia nie są straszne jeśli Pan nas prowadzi i ma w swojej opiece.
Czy odczuwasz czasem strach przed czymś lub przed kimś? Czy boisz się tego, co jutro przyniesie? Myślę, że każdy z nas się boi i to jest czymś zupełnie naturalnym. Pan Jezus też się bał, gdyż On był nie tylko prawdziwym Bogiem ale był także prawdziwym człowiekiem. Ten kto się boi, ma wyobraźnie związaną z przyszłością. Jeżeli się boi patrząc w przyszłość, to bądź pewien, że wiele osób czasami tak się czuje. Nawet Ci, których teraz możemy nazywać wielkimi bohaterami wiary biblijnymi herosami, odczuwali lęk. Pomyślmy o Jakubie, Abrahamie, o Dawidzie i wielu innych znanych postaciach biblijnych. Tak było dokładnie w przypadku tego wielkiego wodza narodu izraelskiego jakim był Jozue. On się bał, ale Pan był z nim. On mógł tak wiele zdziałać i był świadomy tego, że sam o własnych siłach nigdy by tego nie miał prawa uczynić.
Kiedy Jozue odchodził to ludzie mieli już swoje ziemie, swoje pola i domy. Żyli w pokoju i bojaźni Pana, ale drogą do tego sukcesu było to, że Jozue tak jak mu to nakazał Pan był wierny Panu, przestrzegał Jego słowa i ściśle wypełniał Bożą wolę.
Pan Bóg doskonale wie, ze często się boimy i mówi: „Nie bój się, bo Ja jestem z Tobą„. On jest przy Tobie w każdej chwili – również wtedy, gdy potrzebujesz Jego ratunku. On chce Ci dać swój pokój, gdy wokół Ciebie szaleje „burza” problemów i chce Ci pomóc.
Wiele razy Pan Bóg w Swoim Słowie mówi, że masz się nie lękać. Kiedy więc strach puka do drzwi Twego serca, przypomnij sobie Boże Słowo: „Nie bój się, bo Ja jestem z tobą, aby Cię ratować!„. Przecież Bóg jest większy od lęków i On może je pokonać!
Czytałem ostatnio historię pewnej uczennicy.?Pewna nuczycielka w liceum zaczęła swą lekcję, prosząc uczniów, którzy popierali pewną polityczną sprawę, by stanęli z jednej strony pokoju, podczas gdy ich oponentom polecono, by stanęli naprzeciwko.
Kiedy uczniowie ustawili się po obu stronach, nauczycielka zajęła miejsce po stronie przeciwników. Wybrała jedną z młodych kobiet stojących po stronie zwolenników i zaczęła atakować ją i jej kolegów z powodu ich poglądów.
Młoda kobieta, która była Dorastającą Panną w swoim okręgu, spokojnie przyjęła atak, który poddał krytyce jej poglądy.
[Pozostawała] spokojna w obliczu publicznego ataku dokonanego przez osobę, która ma władzę.
Ta młoda kobieta wykazała się znamiennym męstwem na swym własnym polu bitwy, którym tego dnia stała się jej klasa szkolna. Mam nadzieję, że gdziekolwiek jesteście i z czymkolwiek się zmagacie, będziecie mieli korzyść ze wskazówek zawartych w Księdze Jozuego, abyście mogli zaufać obietnicy Pana: ?Bądź mocny i mężny[:] Nie bój się i nie lękaj się, bo Pan, Bóg Twój, będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz? (Ks. Jozuego 1:9).
Bóg zapewnia z w tej perykopie Jozuego a także i nas o tym, że będziemy mogli się czuć bezpiecznie, jeśli Pan będzie nas prowadził. Dlatego Bóg mówi do każdego z nas: bądź mężny, aby ci się wiodło wszędzie, dokąd pójdziesz. i okazała się twoja roztropność we wszystkich przedsięwzięciach. To powodzenie jest również uwarunkowane relacją Jozuego i naszą do Prawa Bożego. Relacja ta wyraża się w umiłowaniu Bożego Prawa, werbalizacji, myślenia o nim, mówienia, studiowania go – niech będzie zawsze na twych ustach i i w twoim sercu.
Przykazania Boga nie są ciężkim zbiorem norm, jak często myślimy. Mają być przedmiotem kontemplacji jako znak przymierza Boga z ludem; znak upodobania, serdeczności i pełnej miłości Boga do ludu. Są obrazem historii związku między Bogiem a ludem. Boże prawo nie chce nas zniewalać, wiązać rąk i mówić tego nam nie wolno a to jest dopuszczalne. To prawo, które Pan nam daje, jest dla nas błogosławieństwem. Ono daje nam prawdziwą wolność, porządkuje nasze życie, ostrzega nas przed złem i przekleństwem. To jakby Bóg powiedział: sam wiesz, jak bardzo cię kocham i przywołał tym samym wszystko, co wspólnie przeżyli. Co przeżyliśmy razem – w Jezusie. On chce nam poprzez swoje prawo ułatwić nasze życie, pokazać nam kierunek. Co jest dobre a co złe, co mamy czynić a czego zaniechać.
Kiedyś młody chłopak z naszej Parafii, który na skutek życia w grzechu stoczył się a w konsekwencji zachorował na AIDS w ostatnich tygodniach życia prosił księdza katolickiego aby on zadzwonił po mnie. Kiedy przyszedłem Tadek był pod maską tlenową i ciężko było mu oddychać i rozmawiać. Po powitaniach, Tadek mówi do mnie. Proszę księdza, kiedy tu leżę i myślę to zrozumiałem jedną rzecz: Jestem przekonany, że Boże prawo nie zniewala nas, jak mi mówili kiedyś koledzy ale ono daje nam pienne i szczęśliwe życie. Gdybym, żył wg Bożego prawa, to dzisiaj miałbym żonę, dzieci, szczęśliwą rodzinę a tak całe moje życie zmarnowałem odrzucając Boże prawo i teraz umieram w tym szpitalu. ? Proszę księdza, czy Pan Bóg może mi przebaczyć? ? Odpowiedziałem mu, tak Tadziu, jeśli wyznasz swoje grzechy, to Pan Jezus chce to uczynić, obojętne co cię obciąża. Tadziu chciał tego z całego serca. Pomodliliśmy się i wtedy ten młody 24 letni chłopak poczuł się wolny składając z siebie wielki ciężar. On zrozumiał, że Boże Prawo, o którym mówił Pan Bóg do Jozuego, jest czymś błogosławionym i pożytecznym dla nas. Tadek żył jeszcze dwa tygodnie, został przewieziony do innego szpitala i tam umarł. Ścisłe wykonywanie Bożej woli daje nam poczucie bezpieczeństwa i sprawia, że Pan jest z nami i na Niego możemy liczyć. Człowiek, który żyje bez Pana i Jego prawa niszczy samego siebie. To zrozumiał Tadek kiedy już niczego w jego fizycznym życiu nie można było zmienić, ale chwała Pana Bogu, że jeszcze przed końcem życia miał możliwość pojednania się z Bogiem. Drodzy, my jako ludzie wierzący, możemy patrzeć ufnie w przyszłość, gdyż w swej przeszłości doświadczaliśmy Boga dobrego, obecnego i działającego; Boga, który nie zakłóca naszego życia, ale chce je błogosławić. On nas kocha i życzy tego co najlepsze.
Gdy patrzysz teraz w przyszłość, i myślisz o tym Nowym 2012 Roku, może zastanawiasz się jaki on będzie, co się wydarzy? Może nawet napawa cię lęk, gdy myślisz o tym, co przyniesie. Nie wiesz czy będzie to rok radosny, pełen miłych niespodzianek, czy będzie odwrotnie, czy nie napotkasz na drodze różnego rodzaju problemów. Niezależnie jednak od tego, co się wydarzy, możesz ufać niezmiennemu, wiernemu Bogu. Jeżeli On jest twoim Zbawicielem, możesz podobnie jak Jozue i prorok Izajasz ufać Mu bezgranicznie i nie bać się! On poprowadzi cię i będzie dla ciebie podporą, będzie cię wzmacniał, gdy będziesz tego potrzebował. On nie pozostawi cię samego niezależnie od tego, co będzie się w twoim życiu działo! Krocz więc przez ten rok zawsze blisko Niego. Bądź gotowy ściśle czynić Jego wolę i żyć według Jego przykazań, a wtedy dobrze ci się będzie powodziło.
Niech Pan błogosławi ten nowy rok w twoim życiu domu i rodzinie. Amen
ks. Henryk Mach