Każdy musi odnaleźć swoją drogę do Betlejem

Co roku obchodzimy wspomnienie tej jedynej Świętej Nocy, w której Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał między nami. Czy w przedświątecznym zamieszaniu zdołasz zauważyć Jego obecność?

Te słowa zaciekawiły wszystkich, aby z uwagą śledzić inscenizację przygotowaną przez dzieci, którą pokazały w kościele w trakcie spotkania gwiazdkowe, 22 grudnia, i w Święto Epifanii w trakcie nabożeństwa.

Dzieci przedstawiły świąteczny program Droga do Betlejem, w którym poznaliśmy współczesną rodzinę przygotowującą się do Bożego Narodzenia.
Wydarzenia tak się potoczyły, że mama postanowiła wyjść z domu, aby szukać Zbawiciela. Spotykając po drodze wielu ludzi próbowała dowiedzieć się, gdzie On mieszka. Jednak dopiero, spotkanie z aniołem doprowadziło ją do Betlejem, gdzie Maria, Józef, aniołowie, gwiazdeczki i pasterze przeżywali radość z narodzenia Zbawiciela.

Radość mamy była ogromna, bo będąc w Betlejem powiedziała: Witaj Zbawicielu! Przychodzę ofiarować Ci swoją codzienność. Zechciej błogosławić mnie i mojej rodzinie.
I spójrz łaskawym okiem na tych, których spotkałam w drodze – powierzam Ci złodzieja, naukowca i tych młodych ludzi. Oni też są twoimi dziećmi. Pozwól im się odnaleźć
.

Podsumowaniem inscenizacji były słowa narratora:

Każdy z nas ma swoje Betlejem. Różne drogi  do niego prowadzą .
Podejmij wysiłek  
i spróbuj odnaleźć  miłość i moc Zbawiciela w codziennych sprawach swojego życia.

diakon Ewa Below